Ale nie ma latwo, to ze baby S jest juz mobilna niese za soba mnostwo zagrozen. I tak zaliczylismy wczoraj pierwszy dzieciowy zawal. Jak juz wspomnialam Baby S spi ze mna w lozku. Rano jeszcze spala wiec poszlam do lazienki wracam a dziecka nie ma!!!! Myslalam ze zemdleje! A baby S w najlepsze ubawiona lezy na matercau obok! zpelzala z lozka i pokulala sie na materac tatusiowy ktory lezy obok miekkie ladowanie na poduszkach tylko ja rozbawilo. Ale trudno sie dziwic jak dziecko tak rozrabia z rana
Patrzac czasami na ej akrobacje zastanawiam sie czy ona nie jest nadpobudliwa ;) wiem, ze adhd nie stwierdza sie u takich maluszkow i oby to nie bylo to! nie mam porownania ale jest mala akrobatka!
boziu...niby tak nie dawno a tak dawno!!!
OdpowiedzUsuń