28 grudnia 2012

pierwsze pokarmy- co wprowadzac najpierw

O tym kiedy roszerzamy diete niemowleia juz pisalam, ale od czego zaczac?
“Little children, from the moment they are weaned, are making their way toward independence.” Maria Montessori


OWOCE - jabłka, gruszki, owoce dzikiej róży
WARZYWA - marchew, dynia, ziemniaki, kalarepka, pietruszka, seler
Smak jabłek jest pierwszym owocowym smakiem w diecie niemowlęcia. Owoce te niezwykle rzadko wywołują reakcje alergiczne, są bogate w błonnik i lekkostrawne. Kolejnym z początkowych smaków jest marchewka - cenne źródło witaminy A, oraz łagodna w smaku i bogata w beta-karoten dynia.
Wszystkie owoce najlepiej podawać w postaci soków musów lub deserów. Podstawową zasadą wprowadzania nowych smaków do diety jest wprowadzanie ich pojedynczo - w ten sposób łatwo zaobserwujesz reakcje dziecka i wyeliminujesz z jego diety produkty uczulające.

Na początku podawaj dziecku jedną łyżeczkę i stopniowo zwiększaj ilość do 60ml, czyli ok. 4 łyżek stołowych dziennie.


Jak podawac nowe pokarmy?

Przede wszystkim stopniowo, w niewielkich ilościach, dając dziecku czas, by poznało i zaakceptowało nowy smak.
Każdy nowy produkt oddzielnie, z zachowaniem przynajmniej kilkudniowego odstępu.W ten sposób łatwo zaobserwujesz, czy nie jest on przyczyną reakcji alergicznej.
Spokojnie i bez przymusu - jeśli nowość nie smakuje nie zmuszaj go do jedzenia i za jakiś czas spróbuj ponownie.
Niektóre maluszki z trudem odzwyczajają się od smaku mleka; wówczas do nowo wprowadzanych potraw - takich jak kleik czy zupka jarzynowa - możesz dodać odrobinę mleka (modyfikowanego lub z piersi).
Karm łyżeczką!
Pierwsze pokarmy wprowadzane do diety to płyny i pokarmy półpłynne, jednak najlepiej podawać je łyżeczką. Zbyt długotrwałe karmienie z butelki przyzwyczaja dziecko do tego sposobu jedzenia i może utrudnić późniejsze wprowadzanie pokarmów stałych; sprzyja ponadto rozwojowi próchnicy.


Gotowac samemu czy podawac gotowe sloiczki?

Tutaj zdania sa podzielone. Napewno jesli same sobie ugotujemy bedziemy wiedzialy co podajemy ale jednak nie do konca gdyz warzywa i owoce moga byc sztucznie naworzone i pryskane, dobrze wiec wybrac wersje organiczne lub ze sprawdzonego zrodla.
A moze jednak sloiczki skoro maja jakosc sprawdzana bardzo czesto i pod scisla kontrola?
Ja uwazam ze nie, jak cos gotowego ze sloiczka moze byc lepsze od tego gotowanego np na parze? Warzywa takie sa przygotowywane w bardzo wysokiej temperaturze aby sie nie zepsuly a to zabija wiele witamin. Niektore nawet maja dodane sztuczne witaminy ale odpowiadaly temu podawanemu w domu. Nie mowie ze nie podam sloiczkow w ogole, przeciwnie moje szawki juz zawieraja kilka wyszukanych, ale glownie opre sie na swojej kuchni oby jej zasmakowalo! Przygotowanie dan napewno nie zamie mi wiecej czasu niz ugotowanie naszych obiadow, a ugotowanie wiekszych porcji pozwoli na zamrozenie na pozniej. O tym jeszcze bede pisala.

Tutaj w Szkocji nie polecaja kaszek czy kleikow i zakazuja zagszczania mleka i podawania z butelki przez ryzyko zakrztuszenia. PIerwsze produkty powinny byc owocem takim jak jablko, banan czy gruszka lub warzywa marchewka, ziemniak slodki ziemniak.
I tak tez chcialam zaczac w 5tym miesiacu, ale jestem zbytnie cierpliwa i zaczelam innaczej niz najpierw chcialam...

Jutro baby s ma 4ry miesiace i zaczelismy dzis od 2 lyzeczek kleiku kukurydzianego z nestle plus mleko modyfikowane (nie ryzowego bo moze zatwardzac a baby s juz ma problemy z oproznianiem) po ktorym spala 2h!!!! co juz dawno jej sie nie zdarzylo. Zapoznala sie z lyzeczka, konsystencja i smakiem. Teraz zrobimy 2-3 dni przerwy i zobacze czy nie ma reakcji.

Produkty bezmleczne bede jednak wprowadzala dopiero w 5tym miesiacu. Zaczynajac od 2och lyzeczek marchewki, ale o tym pozniej....


Sarah i jej pierwszy kleik
 
i jeszcze filmik:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

bardzo lubimy komentarze! Dodaj swoj....