Zakupilam niedawno ksiazeczke z serii "obrazki dla maluchow".
Niestety w moje rece najpierw wpadla "Uwaga to niebezpieczne". Mala naprawde ja pokochala. Ja...mniej!!! Mam wrazenie, ze ta ksiazka daje bardzo glupie pomysly maluchom. Moja 2latka napewno nie wpadlaby narazie na to aby nalozyc sobie worek na glowe albo wychylac sie przez okno.
Byc moze jednak jest jeszcze na nia za mala. Zakupilam inne ksiazeczki z tej serii i sa naprawde super a dzieci je uwielbiaja. A wy? Macie? Lubicie?
Ja miałam już kilka za czasów dzieciństwa Elizy- właśnie tą "Uwaga, to niebezpieczne" między innymi. Tyle, że my "wałkowałyśmy" ją kiedy Eliza miała 3lata. Teraz dokupujemy kolejne dla Lilki- ostatnio kolory, ale chyba będę też z niej uczyła kolorów męża, bo tam są pokazane różne odcienie :) Lila dostanie kolejne na Mikołajki, bo bardzo je lubi. Pozdrawiamy
Mamy wszystkie oprócz " Uwaga to niebezpieczne" :) Przezornie nie kupiłam jej córce bo pewnie bała by się wszystkiego co jest tam opisane, teraz dla chłopaków też nie kupię z powodów opisanych przez Ciebie ;) Mamy chyba dzieci w podobnym wieku, moi mają 23 miesiące :)
Zgadzam sie ze ta akurat ksiazeczka nie szczegolnym jest wypalem.. Ja ja mialam przerabialam .. z tym ze akurat dziecko do zrobienia czekhgos jest za male to bym sie akurat zdziwila.. Moja ma 1 rok i poprostu jest chyba nadosc rozwinieta do tego obserwuje brata i juz od 2 miesiecy biega wiec nie wspomne jakie ona ma pomysly ;( i boje sie co bedzie dalej.....
posiadamy 12 tomów ale powyższy z postu czyli "uwaga to niebezpieczne" czeka na odpowiedni moment. Córa jak miała 7 miesięcy dostała do oglądania "zwierzęta" oraz "nazywam świat" oba już troszkę sfatygowane ale to jej ulubione. W marcu skończy 2 lata . teraz zainteresowała się "kolory" "dzień malucha" "ciało" od czasu do czasu przeglądamy inne dla urozmaicenia bo dziecie coraz większe , coraz więcej doświadczeń to i zaczyna zauważać różne rzeczy także w każdej książeczce coś się znajdzie . Ja polecam też cykl "Marysi" to opowiadania o Misi Marysi , która jest koalą , chodzi do przedszkola, żegna pieluszkę, je obiadek , boi się ciemności , urządza urodziny, jest nad morzem, itd . Każda ksiązeczka o czym innym. Jak moja córa zaczęła jeść sama to był temat , "Marysia i pyszny obiadek", później wprowadziłam " Marysia i wesoły dzień w przedszkolu" jak córa poszła do żłobka, "Marysia żegna pieluszkę" pomogło w nocnikowaniu. Teraz córa boi się sama zasypiać więc na tapecie "Marysia boi się ciemności" . Książeczek jest sporo i całkiem niedrogie
Nie spotkałam się z nimi wcześniej, choć podobne miałam w dzieciństwie. Zapewne przyjrzę się im bliżej za rok. ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa miałam już kilka za czasów dzieciństwa Elizy- właśnie tą "Uwaga, to niebezpieczne" między innymi. Tyle, że my "wałkowałyśmy" ją kiedy Eliza miała 3lata. Teraz dokupujemy kolejne dla Lilki- ostatnio kolory, ale chyba będę też z niej uczyła kolorów męża, bo tam są pokazane różne odcienie :) Lila dostanie kolejne na Mikołajki, bo bardzo je lubi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
hehe dobre powodzenia w dokształcaniu meza a jak ta z kolorami fajna? tez nie mamy!
UsuńMY ich nie mamy.
OdpowiedzUsuńMoja mama ostatnio kupiła kuzynowi podobną, ale też się zastanawiała, czy aby jest odpowiednia :o
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell.blogspot.com/
Mamy 5 tomów. Szczególnie podoba mi się ten o higienie osobistej :) Akurat tej książeczki o której piszesz nie posiadamy.
OdpowiedzUsuńta o higienie zamierzam wlasnie kupic na swieta
UsuńNie mam, ale moi mają taką wyobraznie, że.boje się, że jakbym je miała to byłby z nich niezły użyte....
OdpowiedzUsuńhaha
UsuńMy mamy "Życie w mieście" i nie mam do niej zastrzeżeń.
OdpowiedzUsuńcala reszta jest calkiem fajna
UsuńMamy wszystkie oprócz " Uwaga to niebezpieczne" :) Przezornie nie kupiłam jej córce bo pewnie bała by się wszystkiego co jest tam opisane, teraz dla chłopaków też nie kupię z powodów opisanych przez Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńMamy chyba dzieci w podobnym wieku, moi mają 23 miesiące :)
26 ma :) wiec w zasadzie w tym samym. a to blizniaki :D hihi super
UsuńJakoś w życiu nie dałabym ich mojej córeczce do przeczytania... bałabym się tak samo jak ty. To książki chyba dla dzieci w wieku 7+
OdpowiedzUsuńcalkiem mozliwe
UsuńZgadzam sie ze ta akurat ksiazeczka nie szczegolnym jest wypalem.. Ja ja mialam przerabialam .. z tym ze akurat dziecko do zrobienia czekhgos jest za male to bym sie akurat zdziwila..
OdpowiedzUsuńMoja ma 1 rok i poprostu jest chyba nadosc rozwinieta do tego obserwuje brata i juz od 2 miesiecy biega wiec nie wspomne jakie ona ma pomysly ;( i boje sie co bedzie dalej.....
nie wierze ze juz ma rok :D ale ten czas leci.
Usuńposiadamy 12 tomów ale powyższy z postu czyli "uwaga to niebezpieczne" czeka na odpowiedni moment. Córa jak miała 7 miesięcy dostała do oglądania "zwierzęta" oraz "nazywam świat" oba już troszkę sfatygowane ale to jej ulubione. W marcu skończy 2 lata . teraz zainteresowała się "kolory" "dzień malucha" "ciało" od czasu do czasu przeglądamy inne dla urozmaicenia bo dziecie coraz większe , coraz więcej doświadczeń to i zaczyna zauważać różne rzeczy także w każdej książeczce coś się znajdzie . Ja polecam też cykl "Marysi" to opowiadania o Misi Marysi , która jest koalą , chodzi do przedszkola, żegna pieluszkę, je obiadek , boi się ciemności , urządza urodziny, jest nad morzem, itd . Każda ksiązeczka o czym innym. Jak moja córa zaczęła jeść sama to był temat , "Marysia i pyszny obiadek", później wprowadziłam " Marysia i wesoły dzień w przedszkolu" jak córa poszła do żłobka, "Marysia żegna pieluszkę" pomogło w nocnikowaniu. Teraz córa boi się sama zasypiać więc na tapecie "Marysia boi się ciemności" . Książeczek jest sporo i całkiem niedrogie
OdpowiedzUsuńa chciałam jeszcze dodać, że Twoja córa przepięknie mówi !!!! , jestem nią zauroczona.
OdpowiedzUsuńMy mamy KOLORY i synkowi książeczka bardzo się podoba.
OdpowiedzUsuń