Musze powiedziec, ze to bym jeden z moich najgorszych zakupow dla baby S. Glowny minus to mdle kolory ktore wcale nie interesuja malutkie oczka. Po drugie baby S nie lubila nigdy lezec na plecach jedynie robila to podczas snu w czasie dnia zawsze na brzuszku (mysle, ze dzieki temu tak szybko trzymala glowke, pelzala, raczkowala)
Zabawki maja ciekawe elementy piszczalki, szeleszczacy material, luserko czygryzak i mozna je sciagac dla dziecka wiec moze sie nimi bawic wszedzie jednak na tym zalety sie koncza.
Spod ma cztery odzielne poduszeczki ktore odstaja dzieki czemu na samym srodku nie ma nic pod dzieckiem. Nie jest calkiem plasko i glowa misia nijak ma utrzymac glowke dziecka. Baby S sie poprostu z niej strulala lub miala bardzo niewygodnie.
Nie kupilam bym tej maty drugi raz i nikomu nie polecam. Niby ladna bo kremowo miala w pokoju po narodzinach ale dzieci lubia kontrasty i wyraziste kolory!
Dopiero od kiedy miala 6 miesiecy i umiala sama stac czesciej bawila sie przy tej macie na stojaco. Jeszcze ja mamy mimo ze zajmuje duza czesc pokoju, ale juz wkrotce sie jej pozbede.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
bardzo lubimy komentarze! Dodaj swoj....