02 stycznia 2013

w czym powinno spac niemowle?

jesli ktos zastanawia sie wlasnie nad zakupem lozeczka, kolyski, koszyka wiklinowego dla dzieci do 6 miesiecy czy lozeczka turystycznego to dobrze trafil, podziele sie moimi spostrzerzeniami na ich temat. My mamy wszystkie z tych rzeczy...:/....tak wszystkie

kolyska - jest w naszej sypialni


 
 
koszyk- na dole w salonie
 

 
lozko - w malenkim pokoju baby s
 

 
mamy tez turystyczne ale obecnie zlozone.
 
Baby S ma juz 4 miesiace wiec moge ocenic w czym spi i co dla niej najlepsze. Oczywiscie kazde dziecko i kazda rodzina jest inna, ale mozliwe, ze moj opis komus pomoze.
 
Zaczne od tego ze zawsze mowilam ze nigdy nie bede spac z dzieckiem w lozku, nigdy nie pozwole jej zasypiac w loku ani przyjsc w nocy....taaaa.... do czasu gdy moj A wrocil do pracy tak bylo. Baby S zasypiala w swojej kolysce (nigdy sie nie kolysala! ani razu!), w nocy po karmieniu odkladalam ja do kolyski, w dzien spala na dole w koszyczu. |Gdy skonczy 6 miesiecy miala juz spac w swoim duzym lozeczku u siebie w pokoju, a turystyczne mialo byc na dole na drzemki i zabawy bez rodzicow z racji ze mamy psa.
A potem ja zepsulismy....
I tak teraz spi ze mna, tata wyladowal na materacu obok lozka, w swojej kolysce nawet nie lezala od 2 miesiecy, w lozku tylko ja ubieram po kapieli i sie w nim bawi, a koszyk na dole dziala tylko jak wrocimy i ja rozbieram gdy spi.
 
Mimo to ogolnie polecam kupienie lozeczka. Najlepiej drewnianego i ustawienie go na poczatek w pokoju rodzicow, tylko jesli macie za malo miejsca jak my wtedy mozna kupic kolyske...jak my. I zalecam bycie twardym w tym zeby dziecko spalo w swoim lozeczku, nie tak jak my. Lozeczko przyda sie na dluzszy czas. Pozniej obniza sie je dla wiekszych dzieci ktore moga juz siedziec a gdy umieja juz chodzic wyciaga sie dwa szczebelki dla swobodnego wychodzenia. Mimo ze powinno byc dosc nudne zeby dziecko latwo w nim zasypialo polecam kupienie karuzeli...lub trzech jak ja! Baby s tylko sie bawi w swoim lozeczku wiec karuzela bardzo ja zabawia podczas gdy ja mam czas by ogarnac mieszkanie.
Podejrzewam, ze lozko turystyczne bedzie kolejnym meblem do trzymania zabawek a baby s ani razu w nim nie zasnie jednak i tak polecam zakup szczegolnie jesli jak my macie dwa pietra. Nie ukrywajmy ze wiele z nas nie kupuje zwyklego lozeczka a dzieci spia w lozeczkach turystycznych jednak uwazam ze nie jest do dobre wyjscie. Potrzebne w rozwoju szczebelki i dobry materac to glowne zalety. Mimo ze przy tej nauce nie raz sie poobija to sa to wazne lekcje.
Jesli natomiast chodzi o koszyczek to tak samo jak z lozeczkiem turystycznym tylko jesli chcecie miec dziecko ze soba na dole czy w innym pokoju zakup ma sens. Teoretycznie powinien byc na 6 miesiecy jednak moja 4ro miesieczna baby S juz bardzo umie je rozkolysac i bez nadzoru bym jej nie zostawila. Fajne, ze jest mobline i mozna je ze soba brac wszedzie nam jednak sie go wszedzie nie chcialo ciagac a na nocne spanie to zdecydowalabym sie jedynie z noworodkiem jesli tylko dziecko umie sie ruszac to jest to chwiejny mebel.
Jedyne nad czym zastanowilabym sie nastepnym razem to dolaczane "pol lozeczka" do lozka rodzicow. Taka dostawka to moze byc najlepsze wyjscie na pierwsze miesiace zycia szczegolnie ze jest na tym samym poziomie co lozko rodzicow.
Wybor natomiast nalezy do Was.
Powodzenia

7 komentarzy:

  1. Żeście zaszaleli z tymi łóżkami :) Ale przynajmniej jesteś skarbnicą wiedzy jeśli chodzi o doradzenie co najlepiej się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) no na to wyglada :D tak naprawde to kupilam tylko biala kolyske do naszej sypialni, lozeczko mamy po baby O ale byloby malo miejsca w syialni, koszyk i turystyczne dostalismy w spadku :) wiec troche nam sie udalo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny przegląd :) Moje łobuzy są już duże (6 i 4,5 roku) ale spali w sypialni w swoim łóżeczku, nigdy w łóżku i polecam to rozwiązanie. Nie było potem problemu z przeniesieniem do swojego pokoju, gdy już nadszedł ku temu czas, wraz z łóżeczkiem wywędrował jeden i drugi synek. Powodzenia w wychowywaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas w domu jest tak dużo gratów, do tego dziecko nieplanowane, nie mieliśmy gdzie wstawić łóżeczka! Dopiero Tomi spróbował ogarnąć swój pokój, sprzątnął trochę i weszło łóżeczko 60x120 na styk! Normalnie trzeba było kopać bok od kanapy, by się wcisnęło. Za kołyskę robi wózek, który stoi w salonie. Przez chwilę rozważałam łóżeczko turystyczne, ale one są spore, nie wlazłoby nam. Autentycznie nie wiem, gdzie postawimy kojec w przyszłości. Już teraz przybył fotelik do karmienia, kupiony na zapas (jakby co to bardzo polecam chicco), dobrze że składany, jakoś go w salonie (czyli pokoju babci tak naprawdę) upchnęliśmy.
    A co do spania w łóżku, to tak bywało tylko przez pierwsze kilka tygodni, kiedy ja się ledwo człapałam i wstawanie z łóżka sprawiało mi ból(szwy długo się goiły), ale spałam sama na materacu 160x200, nie musiałam bać się przygniecenia dziecka. A i tak nie spałam spokojnie. Od zaczętego drugiego miesiąca życia mała śpi tylko w wózku lub łóżeczku. Tyle, że do niedawna zasypiała głównie na rękach, ale pomalutku daje się oduczyć. Właściwie nie trzeba było jej zmuszać, sama dojrzała do zasypiania w wózku(nadal potrzebuje bujania). Mam nadzieję, że z czasem nauczy się zasypiać sama w łóżku. Póki co ją tam na noc zanosimy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja sobie nie zdawalam sprawy z tego ile dzieci miejsca zajmuja w kazdym pomieszczeniu cos :P no moja znow nie lubi zasypiania na rekach :) musze jaodlozyc dac smoka i musze byc obok chwilka i spi :) a ile ma twoja?

      Usuń
  5. Faktycznie macie bardzo dużo łóżeczek. U siebie mamy tylko jedno i nam wystarcza.

    OdpowiedzUsuń

bardzo lubimy komentarze! Dodaj swoj....